Lista publikacji

iP-m5T 23 lis , 2018 0 Comments

Niecodzienny wykład pożegnalny dr. Adama Żwirbli, prof. nadzw. KSW

Dział Promocji KSW 15 paź , 2015 0 Comments

dr  Adam Żwirbla, prof. nadzw. KSW – Prodziekan Wydziału Ekonomii WSHE w latach 2001-2002 i 2004-2005 oraz Prodziekan Wydziału Nauk Społecznych i Technicznych WSHE w latach 2010-2012

Kłaniam się nisko miłym gościom
Nie dziwię się waszej rozpaczy
Sam kiedyś byłem publicznością
Wiem co to znaczy !
W togę ubrali, usiąść kazali
 Nastrój odświętny, ma się ku nocy
Ni Minister Kudryckiej, ni innej pomocy
Ale nie ma się czego bać, osądzicie to wnet sami
Że mój wykład  to nie dynamit
Aby zbadać siły, jakie w nim drzemią
Robiłem próbne wybuchy – nad ziemią
Strat w ludziach nie było, nie licząc pewnego autora
Który pękał ze śmiechu przy własnych utworach
Przybyła nawet pomoc z dość kuszącym ciałem
Ale niepotrzebnie – ja symulowałem !
 ——-            
Mości Panowie i piękne Panie
to już wykład ostatni – nie ujęty w planie !

Jego zaleta  – będzie on wyjątkowy
czyli około  15 – minutowy !

Zapłata za wykład ? – tradycyjne „co łaska”
wyrażone przez Was w rzęsistych oklaskach.

Część I wykładu to rymowana mini opowieść o nas – ot tak na wesoło, z przymrużeniem oka

Opowieść o nas wszystkich

Pragnę znaleźć takie słowa
By Was nimi oczarować
Drogie Panie i Panowie
Posłuchajcie co Wam powiem

We Włocławku kraczą wrony
Każdy chce być wykształcony
Ta uczelnia daje szanse
By kuszono Was awansem

Rektor swym przykładem uczy
Pańskie oko konia tuczy
Wszystko bierze na swą głowę
Żyje szkołą jednym słowem

Dziś niełatwo być Rektorem
Gdy kłopotów pełen worek
Więc niech Stwórca ma Go w pieczy
By mógł czynić dobre rzeczy.

Prorektora chcę powitać
I o zdrówko grzecznie pytam
Dobre zdrowie ważne teraz
Gdy pęd życia tak doskwiera

Od podszewki zna bankowość
Więc podpowie nam fachowo.
Taka rada przyda Ci się
Jak zarobić na kryzysie.

Dziekan werwę ma nie lada
Umie sprawy poukładać
Ma swe zdanie-tam gdzie trzeba
Na nikogo się nie gniewa

Czasem wnuczka rządzi dziadkiem
Także babcią – na dokładkę
Ogień z wodą umie godzić
Bo studiował pewnie w Łodzi.

Wiersze pisze Wasz Prodziekan
I na Nobla pewnie czeka
Lecz największa jego wada
Że tak lubi dużo gadać.

Z tą uczelnią związał życie
Więc przyjeżdża już o świcie
Torby książek dźwiga nieraz
By studentów w trudzie wspierać.

Pani Asia z Dziekanatu
Winna dostać bukiet kwiatów
Wesprze radą jeśli nie wiesz
Nie odeśle z kwitkiem Ciebie.

Do Emilki śpieszą wszyscy
I Ci dobrzy, i artyści
Ona zawsze dla nich miła
Więc na wdzięczność zasłużyła
Ekonomia bez Moniki
To jak taniec bez muzyki
Ciągle w biegu niczym myszka
I energią zawsze tryska

Gdy z Moniką ktoś studiował
Za jej plecy mógł się schować
Wydeptała zawsze ścieżkę
By maruder zdać mógł wreszcie.

O Agnieszce też Wam powiem
Jej nie ujmiesz jednym słowem
Uśmiechnięta już od rana
Drugi etat to dziekanat

Co ma począć dzisiaj biedna
Kiedy nadszedł czas pożegnań
W skrycie łezkę dziś uroni
Do Przyjaciół będzie dzwonić.

Absolwenci w pełnej gali
Po dyplomy dziś zjechali
Wszystkie twarze roześmiane
Więc rozejdą się nad ranem

Wykładowców trzeba chwalić
Swoją wiedzą Was wspierali
Opóźnionych nikt nie karcił
Chociaż byli tego warci.

Dzisiaj wszyscy Promotorzy
Wiele pochwał dać są skorzy
Więc należą się im dzięki
Za czas studiów, bo był piękny.
P.S.

Zachowajcie w sercach Waszych
Tą uczelnię – po wsze czasy
By wspominać było łatwiej
Posyłajcie do niej dziatwę

Wiersze i pieśni aut. dr. Adama Żwirbli, prof. nadzw. KSW

Dział Promocji KSW 15 paź , 2015 0 Comments

Hymn Alma Mater Vloclaviensis
             
    (słowa i melodia: Adam Żwirbla)

1.Chociaż wiele jest szkół w świecie
   może większych, bardziej znanych.
   To najbliższa sercu przecież              
   ma uczelnia ukochana   /2x/
   Ref. Nasza Alma Mater, wszystkich mile wita
           wiedzą niczym chlebem karmi nas do syta.
           Droga nasza szkoło, dziękujemy Ci
           za wiedzę nam daną i za piękne dni.

   2. Cóż tam Oxford,  szkoła marzeń
   tu się czujesz jak w rodzinie.
   Więc tej szkole złóżmy w darze                    
   to co z głębi serca płynie.  /2x/
   Ref. Nasza….
3.  Chociaż życie jest wyzwaniem
    by odkrywać piękno świata.
    To w pamięci pozostanie            
    czas nauki, co nas zbratał.  /2x/
   Ref. Nasza….
        
   4. Gdy zagości w sercu kiedyś
   jakże słodki zew młodości.
   Gmach z Okrzei  wspomnij wtedy         
   i tak bliski  Plac Wolności.
   Ref. Nasza……

Hymn starszej braci akademickiej

(Słowa: Adam Żwirbla,  mel. Morze, nasze morze)

Do apelu pora stanąć
Miłych wspomnień nadszedł czas (nadszedł czas!)
Na melodię wszystkim znaną
Zaśpiewajmy piosnkę wraz.
Refren:
Szkoło, nasza szkoło
Ty ożywiasz skryte sny
Dziękujemy ci stokrotnie
Za przyjaźnie, i za wspólne dni
Za przyjaźnie, i wspólne dni.

Pięknych Kujaw jesteś sługą
Lat dwadzieścia dzielnie trwasz (dzielnie trwasz)
Dziś przeżywasz młodość drugą
Bo w swej misji siłą masz.
Ref.:

Dobrym sercem  teraz służysz
Tym co mają naście lat (naście lat!)
Bądź im tarczą jak najdłużej
I niech  mają w plecy wiatr
Ref.:

Wspólna młodość to dar nieba
Dziś powraca w naszych snach (w naszych snach!)
Więc będziemy ją opiewać
Bo jest czysta niczym łza.
Ref.:
…….
Lata chmurne jak pąk róży
Są ozdobą tamtych dni (tamtych dni!)
Choć co było nie powtórzysz
To czar wspomnień w sercu tkwi.
Ref.

Ku pamięci mojego Mistrza

(sł: Adam Żwirbla, mel: Matko moja, ja wiem)

Drogi Mistrzu, ja wiem, dobrą radą wspierałeś
Bym zwycięsko mógł przejść kręty szlak chmurnych  dni
Na tej drodze w nieznane, każdy z nas, biegł przed siebie z zapałem,
Aby smak życia poznać i gorzkie z nim łzy.
Na tej drodze w nieznane, każdy z nas, biegł przed siebie z zapałem,
Aby poznać kuszący smak życia i gorzkie z nim łzy.

Radość tych wspólnych chwil to jak ptasząt śpiewanie.
W sercach żywa wciąż jest miłość do tamtych lat.
Na tej drodze w nieznane, każdy z nas, stał przed ciągłym wyzwaniem,
By swój los wziąć pod rękę i udać się w świat.
Na tej drodze w nieznane, każdy z nas, stał przed ciągłym wyzwaniem,
By raz jeszcze swój los wziąć pod rękę i udać się w świat.

Żyłeś wiarą, że zło do drzwi już nie zapuka
Lecz uśmiechnie się los, który to szczęściem zwą
Na tej drodze w nieznane, każdy z nas, bratniej duszy wciąż szukał
Pragnąc spotkać swą miłość i razem być z nią.
Na tej drodze w nieznane, każdy z nas, bratniej duszy wciąż szukał
Pragnąc spotkać swą miłość jedyną i razem być z nią.

Piosenka na spotkanie „Starszaków”

(Słowa: Adam Żwirbla; Melodia: Płonie ognisko w lesie)

Tak wiele lat za nami
A my przed siebie gnamy
Choć siwy włos już zdobi
Każdy jest niczym słowik.

Refren:
Czuj, czuj, czuwaj, czuj, czuj, czuwaj
Jesteśmy jak rodzina
Czuj, czuj, czuwaj, czuj, czuj, czuwaj
Spotkanie czas zaczynać.

Kiedy byliśmy młodzi
Zły dzień nam nie zaszkodził
Bo czasem trudne życie
To dobry nauczyciel.

Ref.:

Młodości, choć szalona
Powróć na chwilę do nas
By z łezką cię wspominać
Wystarczy lampka wina.

Ref.:

Ten wieczór zapamiętaj
Jak pełne blasku święta.
Nie musisz się więc smucić
Że młodość już nie wróci.

Ref.:

Więc zróbmy wielkie koło
I nućmy pieśń wesołą
Dziś pewnie duch ochoczy
Chce Panie zauroczyć.

Ref.:

Początki Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej we Włocławku

Dział Promocji KSW 08 paź , 2015 0 Comments

Początki Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej  we Włocławku

Wstęp

Przełom cywilizacyjny, którego jesteśmy uczestnikami, związany jest z rosnącą rolą   nauki i edukacji w tworzeniu nowoczesnej gospodarki. O ile poprzednio czynnikiem wzrostu przemysłu był kapitał, to współcześnie podstawowym zasobem produkcji staje się wiedza. Społeczeństwa państw wysoko rozwiniętych budują gospodarkę opartą na wiedzy. To wiedza i kwalifikacje stają się głównym źródłem przewagi konkurencyjnej danego kraju. Rozwój społeczeństwa informatycznego, w którym najważniejsze znaczenie ma dostęp do informacji i umiejętnie jej wykorzystanie, odgrywa decydującą rolę w tym zakresie. Dzięki nowym zastosowaniu kompetencji ludzkich i wiedzy powstają nowe gałęzie gospodarki, oparte na przetwarzaniu informacji i tworzeniu nowych usług.
Główną barierą cywilizacyjnego rozwoju Polski był niski poziom wykształcenia ludności oraz jego niedostosowanie do potrzeb gospodarki. Aby sprostać nowym wymaganiom, kierunki rozwoju szkolnictwa wyższego powinny opierać się na zupełnie odmiennym paradygmacie rozwoju, niż stosowane dotychczas. W duchu  nowego spojrzenia na naukę  i rozwiązania problemu dydaktyczne zmierzają kolejne reformy szkolnictwa wyższego. Uczelnia we Włocławku w jakiejś mierze była uczestnikiem nowego zjawiska, jakim był niebywały w ostatnich 20 latach wzrost liczby szkół wyższych a zwłaszcza czterokrotny wzrost liczby studentów.

Źródła powstania szkolnictwa wyższego we Włocławku

Zrozumienie znaczenia powstania początków szkolnictwa wyższego we Włocławku nie jest możliwe, bez uświadomienia sobie trzech podstawowych faktów. Po pierwsze w 1975 r. powołana została nowa jednostka administracyjna w postaci województwa włocławskiego, wśród innych 49 województw, którego powierzchnia wynosiła 4,4 tyś. km kwadratowych, zaś liczba ludności liczyła około 402 tyś. osób. Ludność miast wynosiła 152,6 tyś. mieszkańców (37,9%), zaś na wsi mieszkało 279,4 tyś osób (60,1%). Z uwagi na fakt, że ludność wiejska reprezentuje z natury rzeczy niższy stopień wykształcenia ogólnego i kwalifikacji   zawodowych, ogólny poziom wykształcenia ludności był niski. Symptomatycznym zjawiskiem w omawianym okresie było to, że na terenie Włocławka nie zanotowano żadnej osoby, która mogłaby pochwalić się dyplomem doktora w określonej dziedziny nauki czy profesora tytularnego, poza nauczycielami akademickimi Seminarium Duchownego i niektórymi lekarzami. W granicach województwa znajdowało się 14 miast i 38 gmin (powiaty zostały zlikwidowane). Było to województwo typowo przemysłowo – rolnicze. Silny przemysł był reprezentowany przez takie ówczesne sztandarowe zakłady, mówiąc w skrócie jak Azoty, Celuloza, Fajans, Druty, Farby, przemysł maszynowy i przetwórstwa rolno-spożywczego. W gospodarce uspołecznionej zatrudnionych było 96,2 tyś. osób, z tego w przemyśle 35,4%, w budownictwie11,7%, w rolnictwie 9,9%, w handlu 9,7% oraz w transporcie i łączności 8,5%. Województwo włocławskie w tym kształcie przetrwało przez 24 lata (do 1999 r), kiedy to powrócono do dawniejszego podziału administracyjnego kraju z 16 województwami i przywróceniem powiatów. Włocławek tracąc status miasta wojewódzkiego, zyskał jednocześnie drugą uczelnię o charakterze państwowym (w 2001r.), która podejmując zbliżone kierunki studiów, stała się jednostką konkurencyjną.  
Drugim ważnym faktem wpływającym na powstanie uczelni było powołanie w 1979 r. Włocławskiego Towarzystwa Naukowego. Jak wiadomo Towarzystwa naukowe spełniają wiele ważnych funkcji, w tym funkcje naukowe, kulturotwórcze, społeczne a także funkcje integracyjne, związane z grupowaniem specjalistów rozmieszczonych w różnych ośrodkach akademickich. Towarzystwo otworzyło szeroko drzwi przed tą częścią społeczeństwa, które z tytułu oddalenia przestrzennego, nie znalazło pierwotnie swojego miejsca w nauce. Cecha ogólna statutu mówi, że towarzystwo  grupuje wszystkich członków zainteresowanych działalnością naukową, niezależnie od charakteru i rodzaju wykształcenia. Z kolei cecha regionalna związana jest z określonym obszarem kraju, poprzez fakt zamieszkania lub wyrażenia intencji pracy naukowej na danym terenie.
Utworzenie Włocławskiego Towarzystwa Naukowego interpretować możemy w ten sposób, że w przestrzeni publicznej, po nowym podziale administracyjnym kraju, powstało lokalne stowarzyszenie naukowe, które starało się wypełnić  lukę istniejącą w systemie  nauki polskiej. Uczciwość badawcza nie pozwala pominąć kwestii osoby, która przez wiele lat od powstania nowego województwa, konsekwentnie zmierzała do utworzenia odrębnego towarzystwa naukowego (obok BTN i TNT). Tą osobą był Edward Szymański, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej we Włocławku, który dzięki swoim wysokiemu autorytetowi,   mógł zwrócić się z imiennymi pismami do wielu prominentnych ludzi nauki z terenu całego kraju, aby zechcieli przyjąć rolę członków – założycieli WTN. Pozytywną odpowiedź, a zarazem akces uczestnictwa w zjeździe założycielskim zgłosiło 127 osób, w tym 69 (54,3%) profesorów zwyczajnych i nadzwyczajnych (docentów).
Trzecim istotnym faktem umożliwiającym utworzenie uczelni były przemiany społeczno-ekonomiczne zapoczątkowane w Polsce w 1989r. , które z kolei pozwoliły na wypracowanie bardzo liberalnej ustawy o szkolnictwie wyższym. Zgodnie z literą prawa, zapisanego w ustawie o szkolnictwie wyższym z1990 r, podjęte rozstrzygnięcia  były wręcz rewolucyjne, jak na ówczesne czasy. W ustawie stwierdzono, że obok wyższych szkół państwowych, mogą powstawać wyższe szkoły niepaństwowe. Szkoły wyższe zgodnie z ustawą były organizowane i działały na zasadzie wolności badań, wolności twórczości artystycznej i wolności nauczania. Uczelnie były definiowane jako część systemu nauki polskiej i systemu edukacji narodowej. Regulacje prawne zapisane w ustawie z 1990 r.  spowodowały szybkie uruchamianie pierwszych wyższych szkół niepaństwowych, które to nowe zjawisko miało miejsce najpierw w Warszawie, a potem w kolejnych miastach leżących na ogół blisko stolicy.

Pierwsze kroki zmierzające do powstania Wyższej Szkoły Pracy Socjalnej we Włocławku

Podstawową rolę przy uruchomieniu wyższej szkoły niepaństwowej we Włocławku odegrał Zarząd WTN. Składał się on co prawda z osób wywodzących się spoza Włocławka, jak przykładowo z Łodzi (AM), Warszawy (UW), Bydgoszczy (ATR) czy Torunia (UMK), ale osobiste zaangażowanie w rozwój Towarzystwa, gwarantował prawidłowe wypełnianie podstawowych funkcji stojących przed towarzystwem. Dochodzące wieści o powstawaniu w stosunkowo szybkim tempie szkół niepaństwowych, obok Warszawy, także w odległym Olecku, natknęły piszącego te słowa do przygotowania koncepcji powołania uczelni przez Towarzystwo.  Wstępny projekt dokumentów przedstawiony w 1993r. , obejmował koncepcję uczelni, założenia programowo-dydaktyczne, projekt statutu oraz harmonogram działań zmierzających do złożenia odpowiedniego wniosku w Ministerstwie. Zaproponował również pierwotną nazwę uczelni, jako „Włocławska Wszechnica Nauczycielska”. Powołanie uczelni o charakterze humanistycznym wydawało się logiczne, ponieważ nie zachodziła konieczność wyposażenia sal i laboratoriów w kosztowną aparaturę naukowo-badawczą. Trzeba obiektywnie powiedzieć, że członkowie Zarządu WTN przyjęli propozycje z aprobatą i zainteresowaniem, wyrażając jednak obiekcje, czy Towarzystwo udźwignie ciężar kierowania uczelnią, biorąc pod uwagę brak lokalnej kadry naukowej. Wśród fundamentalnych problemów było określenie charakteru i profilu uczelni, przestrzegając zasadę nie powielania kierunków istniejących oraz fakt istnienia uczelni państwowych w Toruniu, Bydgoszczy, Płocku czy Łodzi, który wówczas był istotny dla dyskutowanego kierunku studiów. Po prostu miała to być uczelnia specyficzna a nie powielająca istniejących kierunków studiów.
W  celu powołania uczelni Zarząd WTN zbierał się na swoich posiedzeniach kilkakrotnie, aby przedyskutować wszechstronnie reperkusje, jakie spłyną na Towarzystwo z tytułu podjęcia tak wielkiego wyzwania. Odpowiedzialność ta wzrastała wobec faktu, że za akt powołania uczelni, Zarząd WTN musiał gwarantować swoim majątkiem, który stworzony został poprzez wpłaty członków. W trakcie dyskusji wydawało się, że nowym kierunkiem a przy tym oryginalnym będzie kształcenie wokół szeroko pojętej pracy socjalnej. Ważność problematyki pracy socjalnej współcześnie swoimi korzeniami sięga przełomu lat 80- tych i 90-tych, które z kolei wiążą się w świadomości społecznej z przejściem na tory gospodarki rynkowej, przeprowadzoną restrukturyzacją oraz prywatyzacją, która pociągnęła za sobą redukcją zatrudnienia i generowała bezrobocie oraz zmianą stosunków pracy. Pracodawca zaczął stawiać zatrudnionym coraz wyższe wymagania, co do poziomu wykształcenia i kwalifikacji. Sytuacja powyższa, z jednej strony trudna dla pracowników, była brana pod uwagę przy tworzeniu uczelni o tym profilu kształcenia, ponieważ liczono na stosunkowo wysoki nabór studentów.
Po zdefiniowaniu tożsamości uczelni, zakreśleniu obszaru swojego oddziaływania, wypracowaniu konsensu co do trybu i rozmiaru kształcenia, ruszyły prace związane z przygotowaniem formalnego wniosku, który skierowano w 1993 r.  do Ministra Edukacji Narodowej. Zgodnie z ustawą o szkolnictwem wyższym z 1990 r. Minister Edukacji Narodowej zwrócił się do Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego o wyrażenie opinii, co do merytorycznej zawartości wniosku WTN. Rada Głowna przyjęła ogólne przesłanki wniosku, twierdząc że jest uzasadniony, lecz wniosła zastrzeżenie co do charakteru dyscypliny naukowej, stwierdzając że w polskiej nomenklaturze naukowej brak dyscypliny „pedagogika socjalna”.  
W okresie pisania wniosku istniała zupełnie inna sytuacja w zakresie określenia pojęć a więc co kryje się pod pojęciem dyscyplina naukowa a co jest kierunkiem studiów, specjalnością i specjalizacją. Ponadto dostęp do informacji był utrudniony brakiem nowoczesnych środków teleinformatycznych a zwłaszcza internetu, który współcześnie pozwala na szybki dostęp do wszystkich niezbędnych informacji.
Zgodnie z sugestiami Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego i uwagami Ministra Edukacji Narodowej dokonano gruntownej zmiany planu i programu studiów, w kierunku uzawodnienia sylwetki absolwenta, wprowadzenia w większym zakresie przedmiotów o charakterze metodologicznym oraz dodatkowo zajęć  praktycznych. W ten sposób powstała gwarancja nie tylko uzyskania zgody na rozpoczęcie naboru studentów, ale także należytego przygotowania zawodowego absolwentów o zakładanym profilu kształcenia, zdolnego do profesjonalnego wykonywania zawodu. Dnia 22 czerwca 1995 r. Minister Edukacji Narodowej udzielił zezwolenia Włocławskiemu Towarzystwu Naukowemu – jako założycielowi – na utworzenie uczelni niepaństwowej pod nazwą Wyższa Szkoła Pracy Socjalnej. Ustalono, że ogólny kierunek działalności i kształcenia będzie się mieścił w systemie wyższych studiów zawodowych na kierunku „pedagogika”. Uczelnia została wpisana do rejestru uczelni niepaństwowych pod nr 69.  Warto zwrócić uwagę na wysokie tempo powstawania uczelni niepaństwowych. W momencie składania pierwszego wniosku w rejestrze było zanotowanych 30 uczelni niepaństwowych. W przeciągu dwóch lat powstało około 40 nowych uczelni niepaństwowych, których liczba w na przestrzeni kolejnych lat szybko narastało, osiągając poziom nie notowany w innych krajach europejskich.
Za aktem założycielskim uczelni, krył się inny problem związany z procesem pozyskania studentów. Towarzystwo składając wniosek nie miało rozeznania, ilu kandydatów złoży wniosek o przyjęcie w poczet studentów. Takich poczynań nie wolno było czynić z wyprzedzeniem, bez oficjalnego zezwolenia Ministerstwa. Działano więc w oparciu o dane demograficzne, o poziom zatrudnienia, o dane statystyczne na temat występującego stopnia wykształcenia ludności, a także  oczekiwań co pracowników ze strony firm oraz zakładów pracy. Zdecydowano, że początkowo będą to wyłącznie studia zaoczne, biorąc pod uwagę brak sal i innych pomieszczeń dydaktycznych. Na studia niestacjonarne wymagane było początkowo skierowanie ze strony zakładu pracy, przy czym można było uzyskać częściową rekompensatę, na pokrycie kosztów czesnego. Te udogodnienia dla studentów później zostały usunięte z kodeksu pracy.
Przy skromnej akcji informacyjnej (tylko ogłoszenia w lokalnej prasie) i nieznanego wtedy na ogół miejsca uczelni niepaństwowych w strukturze szkolnictwa wyższego, liczba kandydatów przeszła najśmielsze oczekiwania. Wyniosła bowiem ponad 250 osób, wśród których przewagę uzyskały kobiety. Kandydaci na  studentów wywodzili się głównie z miasta Włocławka i najbliższych okolic.  Były to osoby, które z różnych względów nie mogły podjąć studiów bezpośrednio po maturze, zaś wiek można określić jako średni. Osoby te znając sytuację na rynku pracy, stawiały swoje kompetencje zawodowe ponad trudy studiowania w trybie zaocznym. Wymagało to bowiem uczestniczenia, często kosztem rodziny, w zjazdach sobotnio-niedzielnych, które odbywały się dwa razy w miesiącu.      Kolejnym problemem młodej uczelni było zagwarantowanie prawidłowego przebiegu toku studiów, poprzez pozyskanie kadry naukowo-dydaktycznej oraz miejsca odbywania studiów. Z tą pierwszą sprawą nie było najmniejszego problemu, deklarację podpisały bowiem najwyższej klasy specjaliści (profesorowie) z Bydgoszczy i Torunia. Sale dydaktyczne natomiast organizowano w oparciu o porozumienie z dyrektorami szkół publicznych we Włocławku.
Gwoli zachowania prawdy historycznej, warto wymienić pierwsze władze młodej uczelni, które powołał Zarząd WTN. Pierwszym rektorem Wyższej Szkoły Pacy Socjalnej został prof. dr hab. Bogdan M. Wawrzyniak, dziekanem Wydziału Pedagogicznego (Pracy Socjalnej) prof. dr hab. Andrzej Olubiński, dyrektorem administracyjnym mgr Stanisław Leszczyński oraz kierownikiem dziekanatu mgr Ewa Murszewska.

Inauguracja nowego roku akademickiego w WSPS w 1995/1996 roku

W trakcie przemówienia inauguracyjnego pierwszego naboru rocznika studentów WSPS, które odbyło się 21 października 1995 r., rektor prof. dr hab. Bogdan M. Wawrzyniak zwrócił uwagę na następujące kwestie:

  • po pierwsze- WSPS jest pierwszą uczelnią niepaństwową funkcjonującą w regionie kujawsko-pomorskim,
  • po drugie – jest pierwszą uczelnią powołaną przez regionalne towarzystwo naukowe, jakim jest WTN,
  • po trzecie – jest najmniejszą uczelnią, która posiada tylko jeden wydział i prowadzi studia w trybie zaocznym,
  • po czwarte- jest jedyną uczelnią mającą w nazwie głównej przymiotnik „praca socjalna”.

Wobec różnych a przy tym niesłusznych opinii, jakoby powstała uczelnia miała charakter prywatny, podkreślił, że nowa szkoła wyższa ma charakter niepubliczny (niepaństwowy w sensie finansowym), i nie przysparza nikomu prywatnych dochodów. Wkład w powstanie uczelni miał raczej wyraz intelektualny a nie finansowy. Wkład ten realizowany był w postaci koncepcji, myśli naukowej, programowej czy organizacyjnej. Właściwa nazwa powinna sprowadzać się do pojęcia uczelnia społeczna, gdyż jest własnością całego społeczeństwa województwa włocławskiego. Wobec pojawiających się opinii o „szkole prywatnej”   władze miasta i województwa nie wiedziały jak się zachować. Udzielającej takiej szkole pomocy finansowej lub materialnej mogły się narazić na krytykę władz zwierzchnich, bądź nawet zarzut przekroczenia uprawnień. Oczekiwania wyrażały się w postaci pomocy organizacyjnej oraz rzeczowej, zwłaszcza w kierunku pozyskania obiektów dydaktycznych, które miały pozwolić na uruchomienie studiów w trybie dziennym.
Kształcenie pracowników socjalnych, jaki podjęła się uczelnia wynikało z sytuacji społeczno-gospodarczej kraju. Stwierdził, że w skali kraju, w sferze produkcji materialnej zatrudnionych było 15 mln ludzi, a obok tego 9 mln emerytów i rencistów oraz 3 mln bezrobotnych. Osoby starsze wymagać będą opieki równie starannej, jak osoby młode, wchodzące dopiero na nową drogę życia. Opieka socjalna, jako kierunek kształcenia otwierała przed absolwentami szansę znalezienia miejsca pracy, ponieważ długość życia ma tendencje narastające, zaś pomoc socjalna musi sprostać i rozwiązywać te skomplikowane oraz coraz bardziej narastające problemy.
W trakcie przemówienia inauguracyjnego rektor zwrócił uwagę, że uczelnia nie ma zamiaru zamykać się w ramach jednego kierunku studiów, lecz powoływać kolejne, zgodnie  z analizą potrzeb społecznych i oczekiwań środowiska na nowoczesną dydaktykę na poziomie szkolnictwa wyższego. Ze zrozumianych względów nie było wtedy mowy o zmianie nazwy dopiero co powołanej uczelni. W trakcie rozpoznawania możliwości powołania kolejnego kierunku studiów oraz możliwości pozyskania  kadry naukowo-dydaktycznej. Wybór padł na kierunek administracja, który został uruchomiony w kolejnym roku akademickim. Przyjętą początkowo nazwę uczelni, która była tożsamą z proponowanym kierunkiem studiów, okazała się za wąska i ograniczająca rozwój uczelni. Zaszła pilna konieczność znalezienia nowej nazwy uczelni, adekwatnej do powstałej sytuacji dydaktycznej, niosącej przy tym ważny sygnał dla przyszłych studentów. W 1997 r. zmieniono nazwę na Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna, która ma moc obowiązującą do dnia dzisiejszego.

Uwagi końcowe

Powstanie uczelni zawodowej o charakterze niepaństwowym (obecnie niepublicznym), dobrze wpisało się w krajowy system edukacji naukowej. Uczelnia wypełniała lukę w przestrzeni terytorialnej Polski, ponieważ zaczęła funkcjonować w istniejącym trójkącie między silnymi ośrodkami akademickimi – Bydgoszczą, Toruniem i Łodzią. Walorem niedocenianym dotychczas przez większość badaczy był fakt powstania we Włocławku tzw. środowiska akademickiego, utworzonego przez grono profesorów i doktorów, którzy wspólnie ze studentami, wytworzyli niepowtarzalne w innych sytuacjach więzi i zależności intelektualne, sprzyjające rozwojowi naukowemu. Główną częścią składową środowiska akademickiego są studenci, którzy swoją aktywnością i pozytywnym fermentem intelektualnym, wprowadzają nowe treści do życia kulturalnego miasta (festiwale nauki).
Uczelnia od początku wykazywała ogromną żywotność, o czym świadczy duże tempo powoływania nowych kierunków studiów. Tezę tę obrazują następujące fakty: w 1996 r. powołano drugi kierunek studiów – administracja, w 1997 r. – ekonomia, w 1998 r. – historia a 1999 r. nawet dwa kierunki studiów – ochrona środowiska i filologia polska. Ten pozytywny trend zostanie szerzej przedstawiony w kolejnych opracowaniach. W ślad za tym pozytywnym zjawiskiem szły wysokie nabory studentów. W przestrzeni oświatowej Włocławka sytuacja uległa zmianie, w wyniku powołania Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej (2001r.), która proponowała na bezpłatnych studiach dziennych, identyczne kierunki studiów, jak WSHE. Zamiast wprowadzić nowe i niewystępujące już kierunki studiów, które dałyby efekt synergii, wprowadzono kierunki dublujące się i konkurencyjne, ze względu na koszty czesnego, ponoszone przez studentów. Dodatkowo w 2004 r. powstała we Włocławku – Wyższa Szkoła Techniki i Przedsiębiorczości, która ze swoimi kierunkami studiów – transport i budownictwo, stanowiła dobre uzupełnienie istniejących profili kształcenia.
Występowanie Zarządu WTN w roli założyciela uczelni było zjawiskiem bezprecedensowym i nie mającym odpowiednika w skali całego kraju. Na występujące wówczas warunki i środowiska społeczne, zdolne do podjęcia wyzwania założenia uczelni niepaństwowej, było tylko środowisko naukowe skupione wokół WTN. Obiektywnie biorąc wyłącznie Towarzystwo miało siłę przebicia, zdolną do uruchomienia mechanizmów wsparcia społecznego a ponadto zaplecze intelektualne, zdolne do pokonywania początkowych trudności założycielskich. To co było początkowo atutem, obecnie może stać się hamulcem w procesie integracji środowiska akademickiego we Włocławku. W przygotowanych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego projektach ustaw wynika, że dalsze funkcjonowanie małych i rozdrobnionych uczelni będzie utrudnione, wobec występujące zjawiska malejącego wyżu demograficznego. Przewiduje się możliwość powoływania konsorcjum jako partnerstwo prywatno-publiczne (PPP). Włocławek  jest miejscem występowania trzech uczelni – jednej publicznej i dwóch niepublicznych. W stosunkowo niewielkim mieście byłoby błędem nie skorzystać z tak nowoczesnych rozwiązań.  Dużą przeszkodą może być pozycja Zarządu WTN jako założyciela, który powinien scedować tę rolę na nowy organ założycielski,  który byłby uprawiony do poczynań integracyjnych włocławskiego środowiska uczelnianego.
 

Skip to content