Historia powstania hymnu Kujawskiej Szkoły Wyższej we Włocławku
Już przed laty stałem się „fanem” Internetu, wszak jest to nieprzebrane źródło przeróżnych informacji. W jakimś momencie moją uwagę przyciągnął hymn jednej z wyższych uczelni w Polsce. Z tego źródła wiedzy odczytałem, iż na dzień dzisiejszy osiem uczelni wyższych, wyłącznie publicznych, mają swoje hymny, przy czym spośród znanych to Politechnika Gdańska, Uniwersytet Medyczny w Warszawie oraz SGGW w Warszawie.
W owym czasie zbliżał się wielkimi krokami Jubileusz 25-lecia istnienia Kujawskiej Szkoły Wyższej (kontynuatorki WSHE we Włocławku). Wtedy to zapaliła się w mojej głowie przemożna chęć, aby stworzyć hymn tej uczelni, z którą związany jestem od 23 lat. Mniemam, że KSW byłaby w Polsce pierwszą uczelnią niepubliczną, która ma swój hymn. Krótko mówiąc, owa myśl to było jakby ziarno niepokoju intelektualnego, które zakiełkowało w moim sercu i ciągle przypominało o sobie.
Miałem świadomość, że tekst hymnu powinien rozsławiać Uczelnię, zaś inspiracją dla tekstu może być misja Szkoły, którą da się wyrazić krótko jako służba nauce, gospodarce oraz społeczeństwu. To powinien być utwór, który potrafi wzruszyć i trafić do serca. Uważa się, że wprowadzenie hymnu do życia Uczelni świadczy o tym, jaką wagę i znaczenie mają symbole w wychowywaniu młodych pokoleń. Hymn przede wszystkim wyróżnia i identyfikuje uczelnię oraz całą społeczność akademicką, a także uświetnia uroczystości uczelniane, gdyż czyni je wyjątkowymi. Ponadto hymn ma być elementem integrującym środowisko akademickie oraz umacniającym więź absolwentów z tą uczelnią, a zarazem powinien być także przejawem uczelnianego patriotyzmu.
Oczywiście, stawiając sobie tak ambitne zadanie, aby napisać dedykowaną uczelni pieśń, która zarazem by mogła być jej hymnem, miałem cichą nadzieję, że uda mi się znaleźć odpowiednią osobę, która stworzy melodię. Z głębi mojego serca wypłynęła refleksja, iż motywem przewodnim utworu powinno być zawołanie „Ka-eS-Wu to nasza Alma Mater”, przeto tymi słowami zaczyna się refren hymnu. Tekst hymnu odnosi się do Kujaw i Uczelni, a zarazem zwraca się do studentów oraz absolwentów Alma Mater Vloclaviensis. Ponadto, tworząc słowa hymnu starałem się, aby był pozbawiony nut pompatycznych, czy też zbędnego patosu.
Mając pewne przygotowanie muzyczne, jako punkt wyjścia przyjąłem założenie że ma to być utwór w rytmie marsza, bo taka jest niepisana zasada dla tego typu pieśni. Ponadto podpisuję się pod stwierdzeniem, iż utwór powinien „wpadać w ucho”, czyli muzyka winna przemawiać sama za siebie, zaś słowa niechaj poruszą najczulsze struny serca.
Aby stworzyć tekst do utworu muzycznego, który powinien być w rytmie marsza wymyśliłem sobie fikcyjną melodię, co mi bardzo ułatwiło napisanie kilku zwrotek hymnu. Oczywiście autor muzyki nie znał tej mojej „podpory”, więc miał przed sobą tylko i li tyko proponowane słowa hymnu. Moje marzenie o napisaniu utworu dedykowanego KSW nie ujrzało by światła dziennego, gdybym nie spotkał w murach tej uczelni osoby, którym bliska ich sercu jest muzyka. Panie Wioletta Przybysz oraz Beata Kwiatkowska, studentki kierunku „Energetyka” okazały się tymi Pięknymi Aniołami. To One stały się swoistymi „lokomotywami” tego mojego zamysłu, jako że napisanie utworu to jedna strona medalu, a ta druga strona – nie mniej ważna- to profesjonalne uwiecznienie utworu w odpowiednim studio nagrań, co stało dzięki wielkiemu poświęceniu obu Studentek.
Należy podkreślić, że głosu użyczył chór z Sierpca, co także dodało uroku pieśni dedykowanej Kujawskiej Szkoły Wyższej. Szczególny ukłon należy skierować w stronę Pana Roberta Kwiatkowskiego, który to stworzył piękną melodię dla tegoż Hymnu, zaś Filip, syn Państwa Beaty i Roberta Kwiatkowskich dokonał wartościowej aranżacji utworu.
Reasumując, jest to szczególny prezent dla KSW nie tylko z mojej strony, ale także ze strony obu Studentek, które kończąc swoją edukację w tej Uczelni, chcą zostawić po sobie tak piękny ślad. A ponadto dołączyli do tej „trójcy” mąż Beaty Pan Robert oraz ich syn Filip.
W skrytości ducha mniemam, iż idea stworzenia dedykowanego KSW utworu była zacnym pomysłem. Bo przecież śpiewanie, czy też nawet tylko słuchanie tegoż hymnu będzie świadczyć o naszej przynależności do „małej ojczyzny” oraz identyfikacji się z włocławskim środowiskiem.
dr Adam Żwirbla
Postscriptum:
Ogromną radość sprawiło autorowi teksu hymnu KSW bycie na Inauguracji Roku Akademickiego 2021/2022 w Kujawskiej Szkole Wyższej w czasie której tenże hymn ujrzał światło dzienne, a następnie to samo miało miejsce w Filii KSW, która znajduje się w Grudziądzu. Dodać należy, iż przysłowiowe „słowo wstępne” dotyczące tegoż hymnu w obu przypadkach wygłosił JM Rektor KSW dr inż. Adam Rejmak, który nie ukrywał radości z faktu, iż Jego włodarzenie tą Uczelnią „ozdobione” zostało tym hymnem.
Hymn Kujawskiej Szkoły Wyższej we Włocławku
słowa: Adam Żwirbla
muzyka: Robert Kwiatkowski
Choć szkół wiele, co to nieraz
Wiatr historii gna ich dzieje
Skarbiec wiedzy ta otwiera
Która w sercach prawość sieje.
To w Kujawskiej Szkole Wyższej
Każdy sukces będzie cieszył
Szczyty marzeń są tu bliższe
A łut szczęścia zawsze śpieszy.
Refren:
Ka-eS-Wu to nasza Alma Mater
Ludzką twarz uczelnia zawsze ma
Wspólne dni są jakże pięknym światem
W którym los przędziwo życia tka
Alma Mater Vloclaviensis
Absolwentów ma tysiące
Dobrej myśli rocznik pierwszy
Bo przyjęcie tak gorące.
Cudnych Kujaw jesteś sługą
Bezmiar wiedzy dajesz stale
Przyszłość masz przed sobą długą
Z wielką misją zdążaj dalej.
Refren:
Ka-eS-Wu to nasza Alma Mater
…
Tam jest przystań dla twych marzeń
Gdzie się czujesz jak w rodzinie
Więc tej szkole złóżmy w darze
To co z głębi serca płynie.
Gdy z tęsknoty wróci kiedyś
Jakże słodki zew młodości
Gmach z Okrzei wspomnij wtedy
I tak bliski Plac Wolności.
Refren:
Ka-eS-Wu to nasza Alma Mater
…