W zeszłorocznym raporcie „Otwarci na biznes” przygotowanym przez Our Future Foundation ponad 40% ankietowanych przyznało, że w przyszłości zamierza prowadzić własne przedsiębiorstwo. Liczba ta dowodzi, że studenci coraz częściej decydują się wdrażać swoje pomysły i kształtować przebieg kariery na własnych zasadach. Jednocześnie część z nich zniechęca się na myśl o formalnościach i rozliczeniach księgowych, które wydają się zbyt skomplikowane. Czy to oznacza, że planowanie założenie firmy w trakcie studiów jest niemożliwe? Nic bardziej mylnego! Przy właściwym nastawieniu można pogodzić edukację z rozwijaniem zainteresowań, tak aby zaraz po studiach założyć własny salon kosmetyczny, gabinet fizjoterapii, dietetyki lub psychoterapii.
Własny gabinet? Zacznij od wizji
Marzenie o prywatnej działalności często trafia na listę planów „po obronie dyplomu”. Tymczasem właśnie lata studenckie sprzyjają rozwijaniu przedsiębiorczej postawy. Nie chodzi o to, aby od razu wynajmować drogie lokale i zatrudniać cały zespół pracowników. Liczy się sposób myślenia – przemyślana strategia, świadome planowanie i dokładne poznanie swoich celów. Zastanów się, co Cię naprawdę interesuje i komu chcesz oferować swoje usługi. Czym się wyróżniasz? Dlaczego ktoś miałby zaufać właśnie Tobie? Czego brakuje innym, a Ty możesz to zaproponować?
Studia stwarzają mnóstwo okazji do sprawdzania swoich pomysłów w praktyce – działalność w kole naukowym czy zaangażowanie w akcje społeczne pomaga zrozumieć potrzeby ludzi, z którymi być może będziesz pracować w przyszłości. To również świetny czas, żeby poznawać osoby z branży i zbudować sieć relacji. Może się przecież okazać, że lepszym rozwiązaniem na początek będzie wspólny projekt z kimś, kto już prowadzi swój biznes, niż działanie w pojedynkę. Media społecznościowe, branżowe szkolenia, targi czy wydarzenia – to miejsca, które sprzyjają spotkaniom z ludźmi myślącymi podobnie. Takie kontakty mogą zaowocować nie tylko inspiracjami, ale również realnymi partnerstwami. Im wcześniej zaczniesz działać, tym więcej doświadczeń i informacji zbierzesz – a to właśnie one pozwolą Ci trafnie zdecydować, jak ma wyglądać Twoja przyszłość zawodowa.
Biznesplan – przepis na firmę
Na hasło „biznesplan” wiele osób instynktownie się wzdryga, mając przed oczami wizję wielostronicowych dokumentów, skomplikowanych tabel i dogłębnych analiz finansowych. Tymczasem w świecie kosmetologii, dietetyki czy pielęgniarstwa uporządkowanie najważniejszych założeń i wyznaczenie przyszłego kierunku rozwoju może przyjąć znacznie prostszą formę – wystarczy zwykły plik tekstowy lub nawet odręczny szkic w notesie. Nie chodzi o to, aby tworzyć skomplikowany dokument, a raczej jasno określić, co planujesz robić, do kogo chcesz trafić i jak widzisz rozwój swojej przyszłej działalności. W tym celu warto skorzystać z prostej i znanej metody analizy SWOT, która pomoże usystematyzować mocne strony, zidentyfikować ograniczenia, dostrzec możliwości i przewidzieć potencjalne trudności.
Choć biznesplan może być w miarę elastyczny, są elementy, które powinny się w nim pojawić, aby móc realnie ocenić potencjał pomysłu:
- Pomysł. Na początku sprecyzuj, co konkretnie chcesz oferować i co może przyciągnąć uwagę klientów. Może to być nowatorskie podejście, niszowy temat lub coś, czego brakuje na lokalnym rynku.
- Grupa odbiorców. Przemyśl, do kogo kierujesz swoją ofertę. Może zależy Ci na dotarciu do opiekunów seniorów, którzy potrzebują pomocy w opiece nad bliskimi, albo osób zmagających się z nietolerancjami pokarmowymi lub alergiami. Im lepiej zrozumiesz codzienność i potrzeby klientów, tym łatwiej będzie Ci do nich mówić ich językiem – zarówno w social mediach, jak i podczas pierwszej konsultacji.
- Zakres działalności. Możesz skupić się na przykład na dietach eliminacyjnych, warsztatach umiejętności rodzicielskich czy fizjoterapii dla osób aktywnych fizycznie. Zastanów się, w czym czujesz się najlepiej i na czym chciałbyś się skoncentrować na początku.
- Finanse. Policz, ile pieniędzy musisz przeznaczyć na start – weź pod uwagę nie tylko sprzęt i produkty, ale też ewentualny koszt wynajmu lokalu. Z drugiej strony, oszacuj potencjalne źródła zarobku – pojedyncze konsultacje, pakiety usług, abonamenty czy sprzedaż produktów.
- Plan działania. Opisz, jak chcesz rozpocząć – czy zaczniesz od klientów z polecenia, promocji wśród znajomych, a może od działań w mediach społecznościowych. Następnie zastanów się, jak krok po kroku możesz rozbudować swoją ofertę, zdobyć zaufanie klientów i wprowadzać nowe elementy do swojego biznesu.
Dobrze przygotowany plan nie tylko porządkuje myśli, ale przede wszystkim pozwala ruszyć z miejsca i podejmować decyzje z większym spokojem.
Jaką formę działalności wybrać na start?
Zanim podejmiesz decyzję o wynajmie lokalu, rozważ pracę mobilną i świadczenie usług z dojazdem do klienta. Taki sposób działania świetnie wpisuje się w założenia metody MVP (Minimum Viable Product). Metoda ta polega na rozpoczęciu działalności w węższym zakresie, aby w możliwie najkrótszym czasie zweryfikować realne zainteresowanie Twoją ofertą i jednocześnie uniknąć wysokich kosztów na starcie.
Jeśli jednak wolisz bazę stacjonarną, nawiąż kontakt z właścicielami już funkcjonujących salonów i zapytaj o możliwość wynajmu stanowiska na godziny. To rozsądna alternatywa dla samodzielnego prowadzenia całego lokalu. Innym rozwiązaniem, które sprzyja współpracy wśród specjalistów z różnych dziedzin, są boksy usługowe – wydzielone, niezależne przestrzenie funkcjonujące w ramach większego obiektu. W takim układzie każdy prowadzi własną działalność, ale korzysta ze wspólnej infrastruktury. Taki model obniża koszty stałe, a równocześnie pozwala na budowanie relacji zawodowych, wymianę wiedzy oraz wzajemną motywację do rozwoju.
W świecie usług coraz więcej profesji funkcjonuje w pełni zdalnie, bez potrzeby wynajmowania fizycznego miejsca pracy. Konsultacje online i teleporady otwierają dostęp do szerokiego grona klientów, niezależnie od lokalizacji. Dietetycy czy trenerzy personalni z powodzeniem prowadzą sesje przez internet, docierając do osób z różnych krajów i kontynentów. Taki model pracy znacząco zmniejsza koszty operacyjne, a jednocześnie pozwala na elastyczne zarządzanie czasem i budowanie silnej, rozpoznawalnej marki w sieci.
Jak przygotować się do zarządzania gabinetem już na etapie studiów?
Prowadzenie własnego gabinetu kosmetycznego, fizjoterapeutycznego czy dietetycznego to nie tylko praca z klientem, ale też codzienne podejmowanie decyzji wpływających na jakość usług. Już na studiach warto oswajać się z tymi wyzwaniami. Jedną z kompetencji, którą warto rozwijać jak najwcześniej, jest umiejętność rozmowy z osobami korzystającymi z zabiegów. Każda wizyta to okazja do zbudowania relacji – nie chodzi jedynie o przekazanie informacji, ale o stworzenie atmosfery zaufania i komfortu. Praktyki oraz ćwiczenia kliniczne pozwalają obserwować, jak pracują osoby z większym doświadczeniem. Zwracaj uwagę na ich styl komunikacji, sposób reagowania na pytania i komentarze pojawiające się podczas wizyty. Takie obserwacje mogą okazać się bezcenne, gdy samodzielnie rozpoczniesz pracę z klientami – dużo łatwiej będzie ci wtedy tworzyć pozytywne pierwsze wrażenie i budować trwałe relacje.
Równie cenną umiejętnością jest organizacja czasu. Życie studenckie bywa wymagające, ale jednocześnie daje przestrzeń na próbowanie różnych aktywności. Łączenie nauki z niewielką działalnością usługową uczy ustalania priorytetów i realnego oceniania własnych możliwości. To najlepszy moment, aby przekonać się, ile zabiegów lub konsultacji jesteś w stanie wykonać w ciągu tygodnia bez poczucia przemęczenia. Warto także stopniowo zapoznawać się z podstawami księgowości – nauczyć się wystawiania rachunków, wypełniania dokumentów do urzędów skarbowych i planowania kosztów. Taka wiedza pozwala z większym spokojem rozpocząć działalność, bez zbędnych zaskoczeń i napięcia związanego z formalnościami.
Technologie, które pomogą Ci rozwinąć biznes
Studenci planujący rozwinięcie własnej działalności gospodarczej mogą dziś korzystać z bogatego wachlarza narzędzi – zarówno bezpłatnych, jak i komercyjnych. W codziennej organizacji pracy świetnie sprawdzają się popularne aplikacje do zarządzania projektami, w tym Notion, Trello czy Asana. Dzięki nim łatwiej kontrolować postęp zadań, rozdzielać obowiązki i skupiać się na priorytetach. Takie programy pozwalają tworzyć przejrzyste tablice tematyczne, przydatne przy planowaniu usług, rozpisywaniu działań promocyjnych, analizie wydatków czy logistyce.
Nie mniej istotnym aspektem jest obecność marki w internecie. Dobrze zaplanowane działania w mediach społecznościowych mogą znacznie zwiększyć widoczność firmy. Z pomocą przychodzą tu m.in. Buffer i Hootsuite – aplikacje umożliwiające analizowanie zasięgów i koordynowanie komunikacji na różnych platformach. Nie bez znaczenia jest też wygląd Twoich materiałów reklamowych. Wiele osób sięga po Canvę, która ułatwia projektowanie profesjonalnie wyglądających treści bez potrzeby zatrudniania grafika.
W ostatnich latach coraz większą popularnością cieszą się krótkie materiały wideo. Na TikToku czy Instagramie można pokazać przemiany klientów, urywki z zabiegów pielęgnacyjnych lub relaksujących masaży. Te kilkunastosekundowe nagrania nie tylko przyciągają uwagę, ale też budują zaufanie odbiorców. Do ich realizacji nie potrzeba profesjonalnego sprzętu – w większości przypadków wystarczy telefon z dobrym aparatem i odrobina wyobraźni. Aby ułatwić osobom z okolicy dotarcie do firmy, warto zadbać także o dodanie wizytówki działalności w Google. Dzięki niej klienci szybko znajdą informacje o godzinach pracy, lokalizacji oraz opinie innych użytkowników. Łączenie takich rozwiązań – od cyfrowej organizacji po promocję i kontakt z odbiorcami – pozwala lepiej zarządzać czasem i rozwijać biznes równolegle z nauką na uczelni.
Marketplace jako punkt wyjścia w pozyskiwaniu klientów
Obecnie budowanie marki i oferowanie usług nie ogranicza się już tylko do posiadania fizycznego lokalu. Internetowe platformy rezerwacyjne stają się skutecznym narzędziem docierania do osób poszukujących konkretnych usług – od usług medycznych i fizjoterapii, po porady dietetyczne i zabiegi pielęgnacyjne. W Polsce funkcjonuje wiele takich rozwiązań, skierowanych chociażby do lekarzy czy fachowców z branży remontowej, ale w sektorze beauty i wellness na prowadzenie wysuwa się Booksy.
Z aplikacji korzystają m.in. stylistki paznokci, groomerzy, podolodzy i inni specjaliści, którzy dzięki niej mogą nie tylko przyjmować rezerwacje, ale również lepiej zorganizować swoją pracę. Booksy umożliwia klientom szybkie wyszukiwanie dostępnych terminów, przeglądanie opinii, zapoznanie się z realizacjami usługodawców oraz ustawianie przypomnień o zaplanowanych wizytach. To wygodne narzędzie pozwala zyskać pierwszych klientów nawet tym, którzy dopiero zaczynają swoją działalność – pracując mobilnie lub w przestrzeni wynajmowanej na godziny, bez stałego zaplecza czy rozbudowanego zespołu.
Jak marketplace zmienia oblicze sektora usług?
Nowoczesne platformy typu marketplace wywierają zauważalny wpływ na codzienne funkcjonowanie firm z branży usługowej. Zarówno osoby świadczące usługi, jak i ich klienci znajdują w tych rozwiązaniach realne ułatwienia – i to na wielu poziomach. Z jednej strony aplikacja pozwala sprawniej zarządzać kalendarzem fizjoterapeuty, makijażystki czy dietetyka, a z drugiej skutecznie chroni przed utratą dochodu związaną z niepojawieniem się klienta. Dzięki funkcji przedpłaty i możliwości naliczenia opłaty za wizytę odwołaną w ostatniej chwili, rośnie liczba osób punktualnych, a irytujące zjawisko „no-show” przestaje być zmorą dnia codziennego. Korzystanie z takich rozwiązań to jednak nie tylko sprawniejsze planowanie — to także szereg dodatkowych funkcji wspierających rozwój biznesu usługowego:
- Szybkie rozliczenia bez zbędnych komplikacji. Aplikacja usprawnia proces płatności, umożliwiając klientom natychmiastowe regulowanie należności za pomocą karty płatniczej, BLIK-a czy Google Pay.
- Przypomnienia SMS i push. System informuje klientów o zbliżających się wizytach SMS-em lub powiadomieniem push, minimalizując ryzyko pustych terminów i optymalizując wykorzystanie czasu pracy.
- Opinie klientów jako forma reklamy. Komentarze i oceny pojawiające się w profilu usługodawcy stanowią ważny sygnał dla potencjalnych nowych klientów i pomagają w budowaniu zaufania.
- Wsparcie promocyjne. Narzędzia do tworzenia kampanii, możliwość publikowania postów w mediach społecznościowych bezpośrednio z poziomu aplikacji czy promowanie usług w obrębie samej platformy znacząco ułatwiają odpowiedź na pytanie, jak zwiększyć obroty w gabinecie fizjoterapii, dietetyki lub innym.
Klienci coraz częściej oczekują prostych i natychmiastowych rozwiązań przy planowaniu wizyt. Możliwość rezerwacji usługi o dowolnej porze, bez konieczności dzwonienia, daje usługodawcom znaczącą przewagę na rynku. Dla wielu osób, zwłaszcza prowadzących intensywny tryb życia, to właśnie wygoda staje się kluczowym czynnikiem przy wyborze studia czy gabinetu.
Podsumowanie
Wiele osób snuje plany o efektownym debiucie na rynku, wyobrażając sobie starannie zaaranżowany salon lub profesjonalny gabinet. Rzeczywistość bywa jednak mniej spektakularna – nie każdy dysponuje odpowiednimi środkami i zapleczem już na etapie studiów. W takiej sytuacji pomocna okazuje się strategia MVP, czyli testowanie koncepcji w ograniczonym zakresie. To praktyczna metoda pozwalająca sprawdzić, czy pomysł trafia w rzeczywiste potrzeby odbiorców, a jednocześnie umożliwia połączenie obowiązków akademickich z prowadzeniem działalności. Tego rodzaju działania dostarczają bezcennych doświadczeń i pomagają zrozumieć oczekiwania klientów.
Z czasem relacje zbudowane podczas pierwszych miesięcy funkcjonowania oraz wnioski płynące z codziennej praktyki torują drogę do rozwinięcia pełnoprawnego biznesu. Trzeba jednak pamiętać, że sam biznesplan to jedynie punkt wyjścia. Dzisiejszy rynek wymaga umiejętności szybkiego reagowania na zmienne warunki. Równie istotne jak plan działania jest przemyślane podejście do promocji i nieustanne pogłębianie wiedzy. W branży związanej z pielęgnacją, terapią i zdrowym stylem życia, zaufanie ze strony klientów pełni szczególną rolę. Dlatego rozwijanie kompetencji, zdobywanie certyfikatów i uczestnictwo w kursach branżowych nie powinny schodzić na dalszy plan. Takie podejście znacząco zwiększa szansę na to, że firma stworzona przez studenta zyska stabilność, będzie generować realne zyski i zachowa konkurencyjność także po ukończeniu uczelni.
Źródła:
- https://biz.booksy.com/pl-pl
- https://en.wikipedia.org/wiki/Minimum_viable_product
- Raport Our Future Foundation „Otwarci na biznes”, Wydanie 2024
Artykuł przygotowany we współpracy z partnerem serwisu.
Autor: Joanna Ważny